Pobity złodziej trafił do szpitala i tam okradał pacjentów
42- letni mężczyzna z okolic Warty Bolesławieckiej był bardzo dobrze znany z mniejszych lub większych kradzieży. Kiedy w ciągu niespełna miesiąca ukradł trzy samochody, a także wybiegł ze sklepu z torbą pełną zakupów, kilku mężczyzn postanowiło mu wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Złodziej po pobiciu trafił do szpitala, ale i tam nie oparł się pokusie. Okradał pacjentów.
42-letni mieszkaniec, we wrześniu został klika razy zatrzymany przez policję. Mężczyzna ukradł m.in. busa na stacji benzynowej w powiecie legnickim. Dalej, został przyłapany przez funkcjonariuszy w momencie wsiadania do skradzionego pojazdu. Dwa dni później, już na innej stacji benzynowej, ukradł samochód osobowy. Zatrzymał go patrol drogówki. Trzecie auto zabrał spod sklepu spożywczego.
Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka policji w Bolesławcu przedstawia schemat działania sprawcy:
Za każdym razem mężczyzna wykorzystywał ten sam patent. Obserwował kierowców i wykorzystywał moment, kiedy ci, idąc zapłacić za paliwo, czy zrobić zakupy, zostawiali kluczyki w stacyjce – mówi Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka policji w Bolesławcu.
W odwecie lokalna społeczność wymierzyła samosąd. Kilku mężczyzn wrzuciło złodzieja do bagażnika samochodu, wywieźli go do lasu i tam pobili. 42-letni mieszkaniec doznał średnich obrażeń ciała.
Poszkodowany mężczyzna najpierw trafił do szpitala w Legnicy, a potem został przetransportowany do placówki w Bolesławcu. W dniu wypisu 42-latek okradł dwóch innych pacjentów. Starszemu panu zabrał telefon z szafki, kiedy ten spał, a w drugim przypadku ukradł obrączkę kiedy jej właściciel pojechał na zabieg.
Policjanci bez problemu ustalili kto odpowiada za kradzieże. 42-latek przyznał się i wskazał miejsce, gdzie zostawił skradzione przedmioty. Telefon i obrączka trafiły z powrotem do swoich właścicieli.
42-latek usłyszał zarzuty związane z kradzieżami m.in. samochodów, biżuterii, telefonu, a także kierowania gróźb karalnych. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Zastosowano wobec niego dozór policji.
Prowadzone jest również postępowanie przeciwko czterem mężczyznom, którzy dokonali samosądu. Usłyszeli zarzuty pobicia i pozbawienia wolności 42-latka. Grozi im do pięciu lat więzienia. Zostali objęci policyjnym dozorem i otrzymali zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.
Wszyscy przyznają się do zarzucanych im czynów.