Osłabiony BKS Bolesławiec z kolejnym zwycięstwem w lidze
Sobotnie starcie drużyny z Bolesławca nie zapowiadało się na proste. Skład gospodarzy przetrzebiony był chorobami, a część z zawodników będących na murawie była przeziębiona.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo ospale, lecz rywale, którzy reprezentowali barwy Olimpii Kowary postanowili skupić się na defensywie. Goście przez większą część spotkania bronili dostępu do własnej bramki i nie zagrażali BKS-owi. Gracze z Bolesławca szybko rozpoczęli swoje ataki, lecz nie szła za tym skuteczność. Problemem była kreatywność, a także dobrze broniąca się linia defensywna Olimpii.
Przełamanie przyszło w 16 minucie. Sędzia postanowił wskazał na wapno. Drużyna BKS-u otrzymała rzut karny. Do jedenastki podszedł Maciej Szewczyk, który pewnym strzałem zamienił karnego na bramkę.
W drugiej połowie gra wyglądała dosyć podobnie, lecz bolesławieccy piłkarze dalej szukali podwyższenia wyniku. Udało się to dopiero w 83 minucie, gdy piłkę na 25 metrze otrzymał Karol Borowski. Obrońca zdecydował się na silny strzał, który potem trafił do bramki rywali. Dzięki temu BKS mógł być już spokojny o końcowe minuty.
Gości stać było jedynie na honorowe trafienie, które zdobył dla Olimpii Kamil Bródka. Widać tutaj było błąd defensywy oraz bramkarza. Ostatecznie gracze z Kowar nie dali rady wyrównać wyniku meczu i to BKS Bolesławiec mógł cieszyć się z 3 punktów.